Narcyzm – narcystyczne zaburzenie osobowości
Narcystyczne zaburzenie osobowości – narcyzm. W ostatnich latach jako jedną z coraz bardziej powszechnych strategii przetrwania w kulturze zauważa się wzrost narcystycznych pacjentów borderline. Stanowią oni dominującą osobowość w gabinetach psychoterapeutycznych nie tylko w Lublinie ale i w całym kraju.
Ogólnie pojęcie „nazcyzm” kojarzy się negatywnie, jako ktoś kto jest skoncentrowany tylko na sobie, wielkościowy, zarozumiały, nieomylny, najlepszy. Nie ma nic złego w podkreśleniu własnych sukcesów, zalet, dóbr. Jeśli mamy poczucie, że dobrze nam się układa, powodzi, fajnie np. zarabiamy i wyglądamy – to nie ma nic złego w tym, że to podkreślmy, cieszymy się z tego, korzystamy. Może wydawać się to narcystyczne ale zdrowy narcyzm jeszcze nikomu nie zaszkodził. Nie będziemy udawać, że nie wolelibyśmy więcej mieć, lepiej wyglądać, jeździć fajniejszym autem, jadać w modnych restauracjach, zapewnić dziecku lepszy start, ale jak tego nie ma to potrafimy się zadowolić tym co jest…
Osoba zdrowa z cechami narcystycznymi będzie świadoma swojej wartości, zalet, potencjału ale również ma poczucie, że ma słabości, które akceptuje, i ewentualnie nad nimi pracuje, przyjmuje uwagi, potrafi się zreflektować kiedy postępuje lub reaguje niewłaściwie. Kiedy zaczyna się problem…? Wtedy kiedy tego zabraknie, kiedy priorytetem w życiu staje się to „naj”, konieczność utrzymania poziomu (obecnie niestety również sztucznie wyidealizowanego przez social media), kiedy to „co mamy, jak wyglądam,jak jesteśmy odbierani, jak widzą nas inni” staje się najważniejszą „ideą” życia, staje się presją napędzająca działanie, relacje, samopoczucie, zdrowie psychiczne, kiedy tylko i wyłącznie stanowi o poczuciu wartości człowieka. Problem powstaje kiedy poczucie, że możemy czegoś nie mieć (w sensie intelektualnym i materialnym) lub stracić, powoduje np. depresje, nerwice, uzależnienia, odreagowywanie na bliskich, niszczenie relacji. Kiedy pragnienie ciągłego „naj” już nie daje satysfakcji, poczucia spełnienia, tylko napędza dalszą pustkę którą wydaje się, że nie można niczym zapełnić. Bo pacjent narcystyczny będzie czuł się wewnętrznie pusty, wiecznie niezadowolony, przewrażliwiony, …
Narcystyczne zaburzenie osobowości. Narcyzm – charakterystyka osób
Podstawowym mechanizmem obronnym pacjenta narcystycznego jest idealizacja oraz dewaluacja. Idealizacja dotyczy zarówno siebie jak i innych. Jest „zakochany” w swoim wyidealizowanym wizerunku, który koniecznie musi utrzymywać i chronić przed zdemaskowaniem przez innych. Pacjent narcystyczny tak naprawdę nie lubi siebie, nie zna, nie wie jaki chciałby być dlatego przyjmuję psychologiczną rolę, w którą gra. Jest bardzo wrażliwy na opinię, krytykę, uwagi innych, nie akceptuje poczucia „gorszości albo przeciętności”, nie uznaje że czasami każdy w zależności i od nastroju, dnia tak może się gorzej czuć, funkcjonować, coś się nie uda itp. Napięcie związane z demaskacją swojego wyidealizowanego wizerunku przez innych budzi w nim nieświadomy lęk.
Pacjent narcystyczny to wewnętrznie małe, przerażone dziecko, zawstydzone tym, że ktoś może ujrzeć prawdę o nim, że ono samo ujrzy prawdę o sobie. Dlatego kontrola jest również jednym z podstawowych mechanizmów obronnych tych pacjentów ( kontrolowanie wizerunku, otoczenia, zachowań innych). Osoba z problematyką narcystyczną od idealizacji siebie może przechodzić do bezpodstawnej i bezrefleksyjnej dewaluacji siebie i innych. To przekłada się na trudności w tworzeniu bliskich, intymnych relacji. Pacjenci mający narcystyczne zaburzenie osobowości często skarżą się na nietrwałość związków, wchodzenie w krótkie, powierzchowne relacje, czasami nie odczuwają potrzeby obecności innych ludzi w swoim życiu. Mają problem z wejściem w zależność z drugim człowiekiem, odczuwaniem wdzięczności, (poprzez lęk, że mogą kogoś potrzebować, na kimś się oprzeć, że, mogą być czasami bezradni, poprzez poczucie samowystarczalności i nieomylności).
Poważne zaangażowanie emocjonalne traktują jako za bardzo ryzykowne, głównie z powodu braku wiary, że ktoś ich pokocha za to jacy są naprawdę z ich słabościami. Pacjenci narcystyczni często tworzą relacje w oparciu o wykorzystywanie innych , w celu zaspokajania własnych potrzeb, wzmocnienia swojego poczucia wartości. Dlatego wymagania stawiane partnerom i oczekiwania względem nich są bardzo wysokie. Jeżeli partner ich nie spełnia np. nagle okaże się nie zawsze jest „idealny”, ma zwykłe ludzie wady, słabości, gorsze momenty, to osoba narcystyczne stosuje mechanizm dewaluacji i reaguje odrzuceniem partnera. (Nie spełniasz mojego idealnego oczekiwania, nie na to się umawialiśmy).
Pacjenci narcystyczni oscylują między kompleksem wyższości a kompleksem niższości. Doświadczają siebie na rożne sposoby: niejasne poczucie fałszu, zawiści, wstydu, niższości, pustki a z drugiej strony mogą odczuwać nadmierną pewność siebie, dumę, pogardę, obronną samowystarczalność, próżność itp. Otto Kernberg opisuje to jako wielkościową (całkowicie dobrą) po pomniejszoną (całkowicie złą) definicję Ja. To dwa bieguny, w jakich osoba narcystyczna organizuje swoje wewnętrzne doświadczenie dlatego poczucie bycia „wystarczająco dobrym” nie istnieje dla pacjenta narcystycznego. Funkcjonują oni albo z jawnym poczuciem wielkości, postawą roszczeniową, poszukiwaniem uwagi, poczuciem posiadania szczególnych uprawnień, aroganckimi zachowaniami. To tak zwany narcyzm gruboskórny.
Pacjenci narcystycznych, którym bliżej do kompleksu niższości to jest typ podatny na zranienie (cienkoskórny), zahamowany, cierpiący, z poczuciem ,że to jego potrzeby są najbardziej zaniedbywane, że to on jest najbardziej poszkodowany, nieszczęśliwy, nierozumiany, czyli w dalszym ciągu „naj” tylko w kierunku dewaluacji. Taki pacjent funkcjonuje dla narcystycznego karmienia się uwagą, troską, współczuciem otoczenia. Jest niezwykle nadwrażliwy na krytykę, jednocześnie oceniający siebie, porównujący się do innych, zawistny. Takie osoby żyją w bardzo ubogich relacjach, nie wychylają się w towarzystwie, pozornie są bardzo nieśmiałe i wycofane, nie lubią „błyszczeć” z powodu poczucia wstydu i strachu co inni pomyślą. Bardzo często do gabinetów zgłaszają się z powodu depresji jako wynik ich trudności w relacjach interpersonalnych.

Uwarunkowania narcystycznego zaburzenia osobowości
Bardzo duży wpływ na na rozwijanie narcystycznej patologii w u dziecka ma atmosfera nieustającego oceniania panująca w rodzinie, porównywanie do innych, krytykowanie. Presja związana z nastawieniem na jak najlepszy rozwój i edukację również wpędza go w poczcie nierealistycznych wymagań aby zadowolić rodziców. Problem jest kiedy w rodzinie zabrakło tzw. bezwarunkowej miłości czyli poczucia, że mogę być kochane i akceptowane bez względu na to jaki jestem i na to czy coś wychodzi mi czy nie.
Atmosfera nieustannego wychwalania i aplauzu dziecka również może skutkować wyniszczającym rozwojem samooceny. Dziecko jest wtedy w poczuciu, że jest stale oceniane nawet jeśli pozytywnie, tworzy się lęk że nie będzie mogło okazywać słabości ,być sobą ze swoimi wadami, ciągle musi spełniać wysokie oczekiwania i nie zawodzić. Dlatego bardzo ważne jest zachowanie równowagi w tym aspekcie wychowywania dziecka, chwalenie go ale również konstruktywna, subtelna, wyrażona w atmosferze życzliwości krytyka jeśli sytuacje tego wymaga.
Szczególnie niebezpieczna rolę w ostatnich latach, wzmacniającą mechanizmy narcystyczne są przekazy internetowych social mediów. Jest to szczególnie toksyczne dla dzieci i młodzieży ,którzy nie mają jeszcze dystansu co do realności i prawdziwości tego z czym stykają się w internecie. Nieustanne, często wyfiltrowane zdjęcia czy filmiki wyidealizowanego wizerunku życia, wyglądu, sposobu spędzania wolnego czasu a nawet pracy rodzi pragnienie utożsamiania się z tym, najlepiej szybko, łatwo i roszczeniowo, generuje presję osiągnięcia określonego poziomu funkcjonowania i co najważniejsze utrzymania go. Poczucie, że nie można tego osiągnąć często rodzi frustrację, zaburza samoocenę, prowadzi do depresji.
Pacjenci z narcystycznym zaburzeniem osobowości dobrze reagują na oddziaływania psychoterapii psychodynamicznej ze względu na relację terapeutyczną (pacjent – terapeuta), która staje się prototypem emocjonalnego zrozumienia bliskości. Terapeuta wchodzące w rolę „mądrego rodzica” stawia granice, „uczy” pacjenta w atmosferze zrozumienia, akceptacji przy zachowaniu neutralności i postawy obiektywnej, nowego spojrzenia na świat, relacje a przede wszystkim na siebie
Narcystyczne zaburzenie osobowości – narcyzm
Potrzebujesz porady psychoterapeuty? Skontaktuj się ze mną i umów na terapię w Lublinie.